Na początek – bez paniki! To nie żadna sekta. Ani nawet tajemnicza, międzynarodowa organizacja. Społeczność Wesleyańska jest prywatną inicjatywą małżeństwa młodych świeckich ewangelików wyznania metodystycznego, którzy czują potrzebę pracy dla Pana i chcą stworzyć aktywną społeczność wierzących w swoim mieście. Jesteśmy stąd! …ale także, zachęceni amerykańskim wzorcem działania DIY (do it yourself), chcemy budować więzi, poznawać ludzi i pomagać im odnajdować ukojenie w prawdzie Biblijnej, a nade wszystko w relacji z OSOBĄ. Tym Jezusem, którego kiedyś zabito, a który żyje.
Chcemy także dzielić się wesleyańskimi tradycjami, tradycjami, które w znacznym stopniu ukształtowały kulturę krajów anglojęzycznych, przede wszystkim USA i Anglii – hymnami, formami pobożności, sposobami rozumienia Biblii. W duchu XVIII wiecznych stowarzyszeń angielskich metodystów organizujemy spotkania w małych grupach, w których każdy ma szansę zajrzeć w głąb siebie i podzielić się tym, co tam znajdzie, a następnie odnieść to wszystko do ponadczasowej mądrości Pisma Świętego.
Wesleyańska pobożność przypomina strojenie instrumentu. Stroimy się wszyscy i stroimy, żeby nastroić się na tę “Bożą częstotliwość” i wydać piękny dźwięk w chórze świętych. A że do tego długa droga… Na pewno łatwiej ją pokonać wspólnie.
Ksiądz Jan Wesley przekonywał, że otwierając się na Bożą łaskę i poświęcając życie Chrystusowi możemy stać się doskonali w miłości. Wierzymy w to i my!
S.B.

